29 kwietnia rozpoczęliśmy pierwszy w sezonie 2017 kurs paralotniowy. Wyjątkowo zaplanowany był na siedem dni. Jakież było nasze, oraz naszych uczniów rozczarowanie, gdy do piątku, 5 maja nie udało się wykonać ani jednego lotu! Jak nie padało, to wiało, a jak już w piątek wydawało się, że chociaż rozpoczniemy latanie, to w czasie wizji lokalnej okazało się, że lotnisko nasiąkło jak gąbka, i nie da się wjechać ciężkim sprzętem. A prócz tego wodne paralotniarstwo to nie nasza dziedzina...
Cóż, uczniowie będą musieli dołączyć do następnych kursów i w późniejszym czasie zrealizować swoje podniebne marzenia.
Dla nowych adeptów rada: jeśli nie macie cierpliwości i przeszkadza Wam zła pogoda, jeśli myślicie, że za pięć dni zostaniecie zdobywcami przestworzy - zastanówcie się. Pogoda "e mobile", czyli zmienną jest, i na to nie mamy rady. Przykro jest patrzyć na zawiedzionych ludzi.
Tak więc, jeśli nie macie cierpliwości i pokory względem żywiołu, który chcecie okiełznać, to zmieńcie zainteresowania, a przede wszystkim nie zapisujcie się na kurs
:)
Przyjmujemy takich, którzy chcą być z paralotniarstwem na dobre i złe
:)
Marudom Dziękujemy 
